Wśród wielu polityków zarówno naszych krajowych, jak i tych, których obserwujemy na zagranicznych konferencjach – na palcach jednej ręki można wymienić tych, którzy rzeczywiście sami są w stanie przetłumaczyć jakiś tekst, czy też sami są w stanie porozumieć się z innymi politykami nie korzystając z usług miejsc jak biuro tłumaczeń.
Najczęściej każdy polityk ma dookoła siebie masę tłumaczy, którzy nie tylko doskonale się nadają do swojej pracy z racji znajomości języka, ale stają się również twarzami tej osoby, tego polityka, dlatego w polityce biuro tłumaczeń jest zawsze bardzo skrupulatnie dobierane. Tłumacze muszą być nie tylko kompetentni, ale również budzić zaufanie, podobać się, a także nie wybijać się ponad plan, czy tło, które stanowią inni wobec tego, kto jest najważniejszy – a więc polityk.
Wśród takiej grupy tłumaczy jedna osoba najczęściej tłumaczy ustnie, inna zapisuje, jeszcze inna od razu stara się powtarzać tłumaczenie, by poszło dalej w świat. Takie rodzaje tłumaczeń są bardzo często stosowane niemal jednocześnie, na co należy zwrócić uwagę..